TEKST - Lekkostrawna miłość [Jan Wołek] - Studio Realizacji Myśli Twórczych
Szukaj
Przejdź do treści
Menu główne:
×
o nas
książki i płyty
bach
o harmonii zapiski z szuflady
wilcze jagody
groszki i róże
muzykalne przedszkolaki
moontag
smothie business
masquerade
zapomniani kompozytorzy polscy 01
ballad book
chopin les brillantes [remastered edition]
konwersacje
woman
jazz preludes
tete-a-tete
zbigniew namysłowski bednarska superband
nula stankiewicz - wybrane
opowieści wigilijne
słodycz śpiewania
szeptem
przy tobie
faceci do wzięcia
tribute to henryk majewski
medytacje wiejskiego listonosza jazzowego
tutaj mieszkam
koncert fortepianowy g-moll
huculski blues
ślad
syntonia
strobel / kofta / wołek
muzyka polska
chopin les brillantes
śpiewnik
en oppfylt drøm - spełnione marzenie
cicho, cicho pastuszkowie
koło kina
chopin symphony jazz project
straszni panowie trzej - 2
powrót wielkiego szu
hope
chopin genius loci
wydawnictwo i sklep
stypendia
już nie zapomnisz... piosenki henryka warsa
edukacja - instrumenty perkusyjne świata
muzykalne przedszkolaki
zapomniani kompozytorzy polscy 01
edukacja - jazz e-misja
kontakt
instrumenty
wilcze jagody
liryczny smak wilczych jagód
mp3 - fragmenty
impressum
qui pro quo
Moja Ty, Nadziejo [Andrzej Poniedzielski]
By nie było żal [Andrzej Poniedzielski]
Grafit [Stanisław Tym]
Jak spał Szekspir [Stanisław Tym]
Odszukaj mnie [Wiesława Sujkowska]
Ocean dobrych słów [Agnieszka Wilczyńska]
Walczyk Mistrza Jana Sebastiana [Wiesława Sujkowska]
Mleczny ząb [Wiesława Sujkowska]
Pod akacją nieba [Andrzej Poniedzielski]
Dziękuję [Wiesława Sujkowska]
Lekkostrawna miłość [Jan Wołek]
nuty
yt - trailer
książki i płyty >
wilcze jagody
LEKKOSTRAWNA MIŁOŚĆ
słowa: Jan Wołek
Jeszcze deszcze - niebo mży,
ale już się słońce tli.
Pod tym niebem, my robaczki
topolowe, zwiewne kłaczki.
My - powszedni my.
Pachnie ziemia, puchnie w maju las.
Zieleń w drzewach i zieleń w nas.
Otuleni w tej zieleni błam
I dobrze nam
Dobrze nam
Dobrze nam
Dobrze nam.
Panie z nieba - dobroć Twa
niech nad nami pieczę ma.
Niechby się tak nam zdarzyło
przeżyć lekkostrawną miłość
taką jak mgła.
Skromną, jak tych parę nut,
czystą, jak arktyczny lód,
lekką, jak nieśmiały szkic
I więcej nic
Więcej nic
Więcej nic
Więcej nic...
Jeszcze deszcze - niebo mży,
ale już się słońce tli.
Pod tym niebem, my robaczki
topolowe, zwiewne kłaczki.
My - codzienni my.
o nas
|
książki i płyty
|
wydawnictwo i sklep
|
stypendia
|
kontakt
|
instrumenty
|
Ogólna mapa witryny
Wróć do spisu treści
|
Wróć do menu głównego
Aby korzystać z tej strony musisz włączyć obsługę JavaScript.